Archiwum czerwiec 2014


Muzyka 
cze 27 2014 Tomek żałuje, że nie sprzedaje męskich...
Komentarze: 0

 

Dzwonił mój kuzyn. Są już nad morzem od kilku dni i póki co w ogólnie nie ma pogody. Boi się, że całe lato takie będzie, a przecież biznes nad morzem zależny jest od pogody. Nie ma słońca, to nie ma turystów, nie ma turystów, to nie ma klientów. A jak już się jacyś znajdą to niechętnie spoglądają na jego koszulki. Tomek żałuje, że nie sprzedaje męskich bluz. Być może wtedy ludzie przechadzający się przy plaży okazaliby mu więcej zainteresowania. W taką pogodę raczej nikt nie potrzebuje tshirtów. Ludzie bardziej potrzebują płaszcza przeciwdeszczowego lub ciepła grubej męskiej bluzy, najlepiej z kapturem. Mam nadzieję, że to Tylko przejściowa sytuacja pogodowa i koniec końców Tomek wyjdzie na swoje!

Muzyka 
cze 10 2014 Braterstwo Hemp Gru wałkowane przez dwa...
Komentarze: 0

Tomek już wyruszył nad morze ze swoim stoiskiem. Dzwonił do mnie z pozdrowieniami z plaży i jak zwykle zapraszał, żebym odwiedził ich w któryś weekend. Hahaha. Doskonale pamiętam jak skorzystałem z zaproszenia rok temu. Tomek cały weekend siedział na swoim straganie słuchając płyty Braterstwo Hemp Gru. Pytam co to za płyta i czemu tyle przeklinają. Na co on, że jest mistrzowska i że ma tylko jedną płytę, dlatego wałkuje ją w kółko przez całe wakacje i że przekleństwa wcale mu nie przeszkadzają, bo są tylko środkiem do wyrażenia głębszych treści.

Próbowałem mu tłumaczyć, że jemu może nie, ale za to pewnie przeszkadzają klientom, którzy podchodzą do tego stoiska wraz ze swoimi dziećmi. W końcu nie każdy by chciał, żeby jego dzieci były wychowywane przez twórców płyty Braterstwo Hemp Gru. Tomka to nie przekonało, powiedział, że dochody są niezmiennie wysokie i że muzyka tutaj nie ma nic do rzeczy. Ciekawe jaką płytę męczy w tym roku? Pewnie wybiorę się tam w któryś z nadchodzących weekendów.

Muzyka 
cze 06 2014 Koszulki muzyczne na Festiwalu w Opolu
Komentarze: 0

Mój kuzyn zajmuje się sprzedażą t-shirtów. Zazwyczaj handluje nad morzem. Rozkłada tam stoisko ze t-shirtami ozdionymi w zabawne hasła i spędza tam całe lato od czerwca do września. Przez ten krótki sezon zarabia więcej pieniędzy, niż ja przez cały rok. Całą zimę siedzi w domu i gra na konsoli. Trochę mu zazdroszczę. Ostatnio Tomek postanowił rozszerzyć swoją ofertę o koszulki muzyczne. Wybrał najpopularniejsze zespoły, przygotował ich loga i zlecił produkcję takich koszulek.

Na sam początek, jeszcze przed wakacjami spróbował swoich sił na festiwalu w Opolu. Nie wiem jak do tego doszło, ale Tomek ma już chody to i tam, więc załatwił sobie miejsce dla swojego straganu pod samym wejściem na teren festiwalu. Jednak chyba nie trafił z oceną klienteli, którą tam zastanie, bo ludzie w garniturach i zgrabne damulki na obcasach nie byli zbytnio zainteresowani zakupem koszulek z hasłami dla nastolatków.

Kuzyn z idealnym zmysłem biznesowym nieco się przejechał i nawet nie zarobił na koszty tego wyjazdu. Koszulki muzyczne nie przyjęły się na Festiwalu w Opolu, pozostaje tylko mieć nadzieję, że nad morzem nie będzie problemu z ich sprzedażą. Inaczej tej zimy Tomek nie pogra na konsoli. Tak tylko sobie szydzę z zazdrości, ale życzę kuzynowi jak najlepiej i w życiu i w biznesie!